Kiedy w komunikacji z dzieckiem pojawiają się trudności, zadaniem dorosłego jest zrozumieć zachowanie i odnaleźć ukrytą w nim potrzebę, Klepanie po pleckach, łaskotki, przybijanie piątki, przytulasy i „wygłupy ” kiedy przechodzisz obok swojej pociechy. Warto o tym pamiętać w relacji z dzieckiem, nawet gdy jesteśmy bardzo zajęci zawsze znajdziemy chwilę na tego typu „czułości”, Warto czasami być „zwariowanym” rodzicem. My na przykład z córką bawimy się w dni „na odwrót” lub latem śpimy w namiocie w ogródku. Ogranicza nas tylko wyobraźnia 
Często pytamy nasze dzieci „a co było w szkole/w przedszkolu?” Warto też dziecku opowiedzieć swój dzień 
(nie chodzi o obciążanie dziecka naszymi problemami w pracy czy w domu) możesz zadawać pytania typu Co było miłe? Co przykre? Czego się nauczyłaś? Pamiętaj, że relacja jest zawsze dwustronna i jeśli wymagasz aby dziecko Cie przepraszało to również nie bój się przeprosić kiedy popełnisz błąd, to nic złego, każdy z nas je popełnia, Zdaję sobie sprawę, że dziecięce sprawy, z punktu widzenia osoby dorosłej wydają się naprawdę błahe. Jednak dla nich – to jest w danej chwili najważniejsza sprawa pod słońcem. Jeśli zbędziemy nasze dziecko , może więcej nie zwrócić się do nas z problemem. Ważne sprawy ma zaróno roczniak, jak i nastolatka ! Wierzcie mi, bagatelizowanie tych spraw nie prowadzi do niczego dobrego.Miłego, ciepłego i słonecznego weekendu kochani !
